skip to main |
skip to sidebar
na biało...
...jest już prawie w pokoju mojej Kai.Cieszę się,że jest na tyle wyrozumiała,co u nastolatek zdarza się nieczęsto,że pozwala mi na drobne zmiany, udane raz bardziej raz mniej...
...no i szafa ,nad której renowacją spędzilismy z M chyba z miesiąc...
HOME *****HOME****HOME****HOME****HOME****HOME
Każdy mebel, każda rzecz przepiękna, tylko że zgromadzone w jednym miejscu jakoś tak mdło wyglądają - pokaż proszę resztę pokoju, to może zmienię zdanie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To masz dokładnie takie zdanie jak moja nastka.Ja biel i koronki,a ona cała reszta.I potem wychodzi taki 'kompromis' nie zawsze udany.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo teraz z tymi plamami czerni, brązu (?) wygląda spójnie i żywiej, ale spokojnie i romantycznie. Bardzo mi się podoba- czemu ja nie miałam takiego pokoju jako nastolatka??
OdpowiedzUsuńMiłego dnia i wrzucaj jak najwięcej fotek z mieszkania, bo zapowiada się cudna wycieczka :)
epoka baroku raczej nie moja, ale rama do tego lustra jest sliczna :-)
OdpowiedzUsuńJejku, jak pieknie u Ciebie!
OdpowiedzUsuń