...ponownie sofa:)mam nadzieję,że nie przynudzam...
...dla odmiany w niezwykłej barwie "glass"...
...myślę,że doskonale wpisuje się w klimat szroburej przedzimy...
Kilka zdań o Dafne naszej kotce,która ostatnio pojawia się niemal w każdym kadrze...
Większość ludzi gdy zobaczy takiego kota zapyta co to? Jest to kot który budzi bardzo skrajne reakcje u ludzi, jedni są bardzo zachwyceni- drudzy mówią co to za kot bez futerka. Kot bez sierści był zagadką a mistrzem zagadek był Sfinks i to właśnie on obdarował swoim imieniem tę rasę kotów.
Podobnie ekstrawagancki jak wygląd jest także sposób zachowania się Sfinksów. Skłonne do zabawy i łagodne w sposobie bycia , przywiązują się bardzo do ludzi, ale bywają uparte.
Sfinks to kot bardzo silnie związany z człowiekiem, trochę gapowaty, uwielbia być przytulany i głaskany, w nocy zawsze śpi z właścicielem, a jego skóra jest delikatna w dotyku i bardzo ciepła. Lubi towarzystwo człowieka i na swój koci sposób próbuje nawiązać z nim kontakt. Koty te są wystarczająco sprytne, i aby się szybko ogrzać potrafi znaleźć ciepłego człowieka, psa lub drugiego kota . Skala dźwięków jaką przy tym potrafi z siebie wydobyć jest wręcz niesamowita, przy czym nie jest to kot hałaśliwy, są to charakterystyczne dla Sfinksa mruknięcia i miauknięcia o różnej tonacji i częstotliwości.
Ten kot czasem wręcz natarczywie domaga się naszej uwagi i pieszczot, chętnie wyleguje na naszych kolanach mrucząc przy tym głośno i melodyjnie. Jest łagodny, spokojny i odważny dzięki czemu nie jest kłopotliwy w podróży i nie stresują go noclegi w hotelach jeśli tylko jest z nim jego właściciel.
Charakter żeby na prawdę zobrazować trzeba by powiedzieć że jest to trochę dziecko, trochę pies, trochę małpa taki właśnie mix.
Opis zaczerpnięty z http://www.tasdj.pl/
Ja tylko dodam,że to wspaniałe i niezwykłe kocię :-)
Pozdrawiam i dziękuję ,że tu zaglądacie....
Sofa cudowna, a kotek milusi. Mój kotek ma taki sam charakter
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta sofa. Ma niesamowicie piękny kolor i kształt. Kot jest piękny. Lubię koty za ich tajemnicę bycia i życia...
OdpowiedzUsuńSOFA JEST EKSTRA SAMA BYM CHCIAŁA TAKĄ MIEĆ ...
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM CIEPLUTKO
A TWOJE KOTY SĄ SŁODKIE ZAGLĄDAM DO CIEBIE CZĘSTO BY NA NIE POPATRZEĆ I NIE MOGĘ PRZESTAĆ...
OdpowiedzUsuńOna wygląda zupełnie jak rzeźba na tej półce...
OdpowiedzUsuńMoje dwa koty(niebieski rosyjski i dachowiec) kompletnie nie umieją pozować. Albo ja zdjęć nie umiem robić:)
A kanapa jest mega, jak zresztą każdy mebel u Ciebie.
Pozdrawiam, Marta z Lublina
chociaz jestem kociara...to ten brak siersci budzi moje dziwne odczucia..ale jestem przekonana,że zupelnie by sie odsunęły...odczucia...gdybym mogła poznac osobiście tak fascynujace zwierzę:))pozdrawiam...no bo o meblu nie bede pisac....brak mi słów podziwu:)))
OdpowiedzUsuńSofa jest rewelacyjna, ale kot to dopiero cudo! Ja tam uwielbiam wszystkie zwierzaczki, czy to z futerkiem, czy bez. A sfinksy podobają mi się chyba bardziej niż persy, jeśli o kwestię futra chodzi. Przynajmniej nie musisz czyścić wszystkiego z kociej sierści :) A znam ten ból, bo ja mojego psa noszę wszędzie ze sobą w postaci długaśnych włosów na ciuchach... Ani rolka nie pomaga, ani szczotka czyszcząca, zawsze się coś przylepi... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Wiedziałam ze macie kotka:)takiej rasy od poczatku.Tak jak pisze wywoluje u ludzi rożne reakcje.Czasem sa ludzie ktorzy wogole nie wiedza ze takie kotki istnieja,lub nie widzieli nigdy na oczy tej rasy.Sa to rasowe kociaki i nie mało kosztuja.Prawdziwi koneserzy i wielbiciele szczyca sie ich posiadaniem.Spotkalam je tylko w dwoch domach w swoim zyciu:)w domach pieknych wyrafinowanych ,z dusza,cieplem i elegancją.Wysoka kultura bycia i dobry bon ton mnie ujał w tych domach od samego początku.
OdpowiedzUsuńDotyk kociaka moja dłonia przywołal mi uczucie niesamowitej delikatnosci i ciepla choc w pierw pomyslalam jejku musi marznać biedaczek.;)
Panstwo u ktorych goscilam byli zaskoczeni moja reakcja i wiedza na temat tej rasy.
Gdyby nie moje zainteresowania w kierunku architektury starozytnej GRECJI I EGIPTU pewnie bym tez nigdy o nich nie wiedziala i nie przeczytala.Nie pamietam juz gdzie przeczytalam pierwsza informacje o tej rasie-moze jako dziecko ze zbieranych widokowek z rasami psow i kotow na swiecie...::)) Byc moze.
Pieknie u Ciebie i wytwornie a kociaczki dodaja niesamowitej elegancji.Pozdrawiam Cie
Aaa gdzies jeszcze kiedys podslyszalam nazwę Ksiezycowe koty:)
OdpowiedzUsuńWspaniała sofa a kicia wygląda jak statuetka. Pozuje bardzo elegancko:)
OdpowiedzUsuńŁadnie tej sofie w tej zimowej szacie :) Kota piekna i pieknie pasuje do Twojego mieszkania.
OdpowiedzUsuńGosiu, sofa przepiekna! I ja, tez bym taka chciala, az jeknelam gdy ja zobaczylam:-)
OdpowiedzUsuńKot hm...mam jednego, uwiebiam koty, ale chyba wole te "futrzane" :-)
Mialam przyjemnosc poznac dwa koty Sfinks - niesamowite kochane i przytulaste zwierzatka! :) I sa tak samo miluchne w dotyku jak inne kociaste. Troche przypominaja mi aksamit.
OdpowiedzUsuńSofa przepiękna, myślę ze fajnie by się komponowała z okrągłymi poduszkami z aksamitu :)
PS. jakoś w kocich prezentacjach umknął mi Bruno. Colina i Daisy poznaliśmy w zeszłym roku, prawda? A kiedy dołączył Bruno? :)
OdpowiedzUsuńPiekna sofa, a kot niezwykle oryginalny.
OdpowiedzUsuńDafne też pięknie pozuje:) Czasami można ją pomylić z dostojną figurą;) Sofa w tym kolorze i fakturze ( nie wiem czy to alcantara ) nabrała mega elegancji, ale Ty Małgosiu masz najlepszy gust na świecie!
OdpowiedzUsuńPozdrawia Cię serdecznie Twoja fanka:)
Hej Dziewczyny:-)Miło,że zaglądacie i cieszę się bardzo,że nasza Dafne budzi w Was podobne do moich uczucia:-)
OdpowiedzUsuńPiękne określenie"Księżycowe koty" Pati:-)
Monique- Bruno i Dafne dołączyły do naszej rodziny w sierpniu tego roku:-)
Pozdrawiam Was ciepło:)
Małgorzata
aż bym chciała Twojego kota pogłaskać, na pewno ma niesamowicie ciepłą skórę;) poza tym z futerkiem czy bez, każdy domowy stworek jest kochany ;)
OdpowiedzUsuńMnie akurat twoje sofy nie przynudzają ale strasznie się podobają ...I mogę jeszcze oglądać twoje mebelki //
OdpowiedzUsuńPoznając co raz bardziej Twoją Dafne mogę powiedzieć, że stanowi już chyba integralną część domu, wszędzie jej dobrze, pozuje z gracją i jest tajemnicza jak Twoje mieszkanko:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPieknie u Ciebie, tak klimatycznie... Uwielbiam do Ciebie zagladac i podziwiac po cichu:) Kociaki są przesłodkie, wszystkie!!! A Dafne jest jedyna w swoim rodzaju:)
OdpowiedzUsuńJa mam bzika na punkcie kotow:)
Pozdrawiam
Marta
Piękna sofa!! A ta z poprzedniego posta byłaby dla mnie idealna!!
OdpowiedzUsuńDafne wygląda jak rzeżba!!!
Pozdrawiam
Piękna Sofa , retro walizka w roli stolika i kot ...czego chcieć więcej :)) Urocze klimaty ! Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńTu mogę paść i się nie ruszać do końca życia:)))Brak mi słów na Twoje wnętrza!Koty to ukochane zwierzęta mojego syna,niestety mieszkając na stancji nie mogę sobie pozwolić na posiadanie takiego słodziaka:(A czy z sierścią,czy bez to wszystkie są do zagłaskania:)))Pozdrowionka,Monika
OdpowiedzUsuńrewelacyjny kolor, taki nostalgiczny, faktycznie nazwa Glass trafiona w dziesiątkę:)
OdpowiedzUsuń