Miały powędrować do tapicera,ale małżonek się uparł ,że sam zrobi...''No bo jaki to problem?''
Nie protestowałam,bo jak mężczyzna na coś się uprze...a przynajmniej mój , to żadna argumentacja nie jest na tyle silna by skuteczną była.
No i mam...nawet nie trwało to tak długo jak się spodziewać mogłam.
Sama nie wiem jak im lepiej z poduchami czy bez?
Funkcja użytkowa i tak z nich żadna w tym miejscu...bo miały stać gdzie indziej...
...no może Miśka wydaje się zadowolona...
Myślę,że są w jej klimacie:-)
A dlaczego nie stoją tam gdzie miały?
Nie przewidziałam,nie przymierzyłam...
Okazało się ,że są zwyczajnie za niskie do sekretarzyka...
Po otwarciu blat wychodzi mniej więcej na wysokosci brody:(
No cóż nie zawsze wszystko jest tak jakbym sobie tego życzyła...
Pozdrowienia dla wszystkich fanek pluszaków od naszych Misiek:-)
Krzesła śliczne. My też sami tapicerujemy meble. Taniej, szybciej i bardziej cieszą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOch jakie piękne!! Mąż zdolny! wspaniale wyglądają i przy maleńkim stoliku prezentują się bardzo dostojnie.. Masz niesamowity dom! Znowu zatkało mnie z wrażenia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Pięknie!!Mężuś zdolny..mój by dał do tapicera...bo cokolwiek ma zrobić...to myśli ponad pół roku,,,"bo to nie takie proste...."jak sam mówi,no i w ostateczności prace remontowo-budowlane przekazuje w ręce fachowca:((
OdpowiedzUsuńpięknie jest u Ciebie..lubie tu zagladać:)
pozdrawiam
Krzesła piękne i w moim klinacie...
OdpowiedzUsuńRazem z mężusiem też staramy się robótki stolarsko - tapicerskie robić sami .
Gosia piękny materiał masz na tych krzesełkach i zasłony też bomba( szkoda ,że nie widać w całej okazałości).Powiedz mi gdzie takie materiały można dostać (???) Mam krzesła troszkę podobne do Twoich (mają jeszcze bateriał na oparciach ),i w wprzyszłości chcę wymienić tapicerkę ale nie mogę dostać nic odpowiedniego ,takie co by wpadło w oko , zachwyciło.
Pozdrawiam serdecznie.-Bernadka
Piękne są te krzesła, mąż zdolny nie ma co :) Bardzo ładnie się prezentują a do sekretarzyka na pewno coś jeszcze uda Ci się wynaleźć ciekawego. Pozdrawiam Cię serdecznie, Danusia
OdpowiedzUsuńZestawienie krzeseł z stolikiem również piękne. Wydaje mi sie,że Twoje wprawne oko szybko wynajdzie odpowiednie krzesło dla sekretarzyka. Dla mnie to prawdziwa uczta dla ducha oglądać Twoje mieszkanie. A mężowi chwali się za pięknie wykonaną pracę. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMalgosiu, musze przyznac, ze pieknie wyszlo!!!. Pogratuluj Mezowinie. Krzeselka, co prawda nie bylo to pierwotnie zamierzone, pasuja idealnie do niciaka. Jezeli chcesz znac moje zdanie, to lepiej bez poduszek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i buziaczki przesylam XXX
Pieknie wyglądają te krzesła :)
OdpowiedzUsuńTylko dziwię się, ze nie pasują do sekretarzyka :/ bo krzesło jak krzesło ma swój wymiar wg ergonomii i wyższego nie dostaniesz, no chyba że takie specjalne do biurka kreślarskiego...
Pozdrawiam :)
P.S. Szynszyle urocze ;) do nas kiedyś w bloku przyszła jedna taka szynszyla drogą wentylacyjną ;) spod 10-ki aż pod trójkę zaszła i sobie siedziała w okienku wentylacyjnym, mój brat ją zauważył i się przestrszył ;)
okazało się ze uciekła z klatki.. a skoczne to stworzonko i szybkie i mięciutkie :) ale futerkom mówię zdecydowane nie!
Dzięki dziewczyny.Muszę pokazać to małżonkowi,już widzę jak rośnie jego ego:-)
OdpowiedzUsuńBeciu materiał kupiłam w sieci Eurofirany,jak dla mnie mają tam dość duży wybór:)
Hej Danuś...nawet nie wiesz jak się cieszę,że tu do mnie zajrzałaś:-)gorące buziaki lecą do Krakowa:-):-)
Janko poduszek już nie ma...i wiesz ,że zawsze chcę znać Twoje zdanie:-)
Dagmaro ja też tak myślałam...krzesła to krzesła,ale problem tkwi chyba nie w nich tylko w sekretarzyku,który ma trochę nietypową wysokość
Obecnie stoi przy nim secesyjne krzesełko ,które ma 52 cm wysokości od podłogi do siedziska,a blat i tak mam pod pachami...córa podobnie:(
Chyba muszę poważnie pomyśleć o tym kreślarskim ,bo może okazać się jedynym rozwiązaniem.
Pozdrawiam Was serdecznie:-)
Pięknie prezentują się krzesła ... ale nc dziwnego jak Taki duet przy nich pracował ;)_
OdpowiedzUsuńi dla mnie lepiej bez poduszek. Misiek za to jak najbardziej pasuje ;)
Pozdrawiam serdecznie
Wspaniały klimat, krzesła cudowne.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o sekretarzyk, to może dobrym rozwiązaniem byłoby krzesło do gry na pianinie.
OdpowiedzUsuńJedyny misus to, że nie ma oparcia ale za to mają regulowaną wysokość.Mam takie w domu i można naprawdę je duuużo podwyższyć, musiałabyś poszukać gdzieś w starociach;)Krzesła podobają mi się i z poduchami i bez:)
Aż chciało by się tam do Ciebie wejść i pozwiedzać ten Twój domek:))
Krzesło do pianina,że tez nie wpadłam na ten pomysł...byłoby idealne...nieszkodzi ,że nie ma oparcia ono i tak do prostego siedzenia zmusza,a ile na nim zabawy,można się kręcić w nieskończoność:-)wiem coś o tym bo kilka lat siedziałam na takim...dzięki Małgosiu:)
OdpowiedzUsuńPiękne są i idealnie tworzą kompozycję ze stolikiem a ten Miś cudny i jak by tam właśnie jego miejsce miało być . Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńMałgosiu, bardzo, ale to bardzo podoba mi się ten wzór krzeseł. Są przecudne!
OdpowiedzUsuńIlekroć do Ciebie "zachodzę na herbatkę", za każdym razem czuję się jak królowa ;)
Małgoś... uwielbiam Twój dom...:) jest taki magiczny, zaczarowany...:) no i ten Twój małżonek kochany - też chyba czarodziej... cudnie 'oprawił' krzesła... zdolniacha z niego....:))) ...i najważniejsze, że Miska zadowolona... zaraz można to poznać po jej minie:) buziaczki Małgoś... i idę pobuszowac troszkę u Ciebie... nie było mnie tu trochę:)
OdpowiedzUsuńpiekne .ale to juz pisalam jak byly nawet gole hahahah
OdpowiedzUsuńJeszcze raz zajrzałam do Ciebie Małgosiu, i pochdziłam sobie to tu to tam :)Pięknie masz :)
OdpowiedzUsuńKrzesla sa swietne i pieknie wygladaja z niciakiem. Stworzylas przepiekny dom ze spaniala atmosfera. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo ladnie odnowione krzeselka...
OdpowiedzUsuńpostawilabym jedno dla miski przy lustrze a drugie to z poduchami uzywala przy biurku...moze siedzac na poduchach bedzie wyzej...
Pozdrawiam
Magdalena/Color Sepia
ZAPRASZAM PO ODBIÓR WYROZNIENIA . POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuń