Mam już trochę dosyć tej zimowej aury.Wiem ,że to dopiero półmetek tej pory roku,ale zawsze jak przeminą święta z niecierpliwością zaczynam wyglądać wiosny.Śnieg jak najbardziej,ale to co działo się w mijający weekend ,to już niekoniecznie.No i ta ciemność trwająca przez 16 godzin doby , nie ma na mój nastrój dobrego wpływu.
Świąteczne dekoracje wiankowo świerkowe trochę straciły na świeżosci...ściślej ujmując kompletnie się osypały to też na poprawę humoru zakupiłam sobie wczoraj dwie doniczki narcyzów.
Rozsadziłam do sosjerek i zaczynam zaklinać wiosnę!
Jadalniany stół także dostał nową szatę.
Uwielbiam kwiaty na stole,chyba nie ma piękniejszych dekoracji niż świeże róże,lilie,wiosenne bzy...no bzy to mogłyby kwitnąć przez cały rok!
Chwilowo muszę nacieszyć oczy skromniutkim narcyzem ,który nie zmieścił się do sosjerki,więc wylądował w misce osłonięty świerkowymi gałązkami tym razem w wersji bez igieł.
I jeszcze jedna zeszłoroczna zaległość...latarenki elektryczne...takie były do niedawna:)
Zakupione z myślą o tarasie
,ale w międzyczasie zmieniła się koncepcja tarasowego oswietlenia,więc przeleżały sobie ponad pół roku w szafce.
Powyjmowałam z nich okablowanie i oprawki przerabiając na świeczniki,dostały po "t-lightcie" i w ten sposób przybyły mi nowe światełka.
Gorące pozdrowienia zostawiam na nadchodzący tydzień:-)
Pięknie.
OdpowiedzUsuńPowoli wiosna wkrada się w blogowe domy,u mnie też nie może jej zabraknąć,ale jakoś wciąż jej nie widać :/
Idę nacieszyć oczy Twoimi zdjęciami.
Pozdrawiam serdecznie.
Ja też mam już dość zimy.Br..........i masz rację,trzeba wprowadzać już wiosnę do domu.Pomysł z lampami oryginalny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgoniu, co za zbieg okoliczności! :))
OdpowiedzUsuńJa też mam dwie latarenki elektryczne, kupione z zamiarem zamontowania na balkonie, co by w letnie wieczory nastrój zapanował :) Ale zdecydowałam, że zawisną inne, takie na świece, a te elektryczne też przerabiam na tea-lighty i chyba rozgoszczą się na dobre w moim... "saloniku" :)
Piękne dekoracje poczyniłaś. Aż "zapachniało" wiosną :)
Pozdrawiam :)
dobry pomysł!
OdpowiedzUsuńJa też niecierpliwie wyglądam wiosny, bardzo mi się podobają te świeczniki - foremki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Dodam tylko, że moje latarenki pozostaną czarne :)
OdpowiedzUsuńNie mogę napatrzeć się na fotkę nr 7 i 10...
Rozmarzyłam się... :)
Pięknie jak zwykle.
OdpowiedzUsuńJa też poczyniam pierwsze przedwiosenne przymiarki.
Pozdrawiam cieplutko.
GOSIU,jak zwykle pozwalasz nacieszyć oczy tyloma pięknymi rzeczami , które masz w domu.Przede wszystkim podziwiam sosjerki-piękne!-w kształcie i kolorze,śliczne krzywizny-mam ogromna słabość do sosjerek.I piękne kompozycje z kiełkujących cebul..
OdpowiedzUsuńI Ci ciągle powiedzieć,że jestem pod ogromnym urokiem fotografii?, fototapety?, którą masz na ścianie bo daje klimat ,jakby się siedziało w maleńkiej kawiarence,na maleńkiej uliczce ,gdzieś w południowych Włoszech-bardzo piękna.
Dlatego tak lubię oglądać to co pokazujesz bo drugi plan bywa czasami równie frapujący,jak pierwszy.Jeszcze raz gratuluję gustu i inwencji.pozdrawiam
zapominam Ci Ciągle powiedzieć-to dodatek do powyższego posta...
OdpowiedzUsuńJako osoba cieplolubna zimy nie cierpie, chociaz doceniam jej walory estetyczne. W zwiazku z tym z wielka radoscia obejrzalam Twoja Malgosiu przedwiosenna galerie i poczulam leciutki zapach wiosny. Niestety pani pogodynka sprowadzila mnie na ziemie brrrrrrrrrrrrrrr mrozy ida :(.
OdpowiedzUsuńLatarenki pieknie sie komponuja z tapeta - calosc sprawia wrazenie przejscia do innej rzeczywistosci.
Pozdrawiam Cie derdecznie i dobrego nadchodzacego tygodnia zycze:))
Jak zwykle jestem zauroczona Twoimi pomysłami. Ja podobnie jestem ciepłolubna i najchętniej odlatywałabym na zimę do ciepłych krajów. Oczekuję z niecierpliwością wiosny i też już myślę o zmianie dekoracji na wiosenną. Pozdrawiam ciepło i wiosennie.
OdpowiedzUsuńPięknie , aura zimowa choć urok swój ma ale już wychodzi nam ..... Także marzę o wiośnie :) Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie.Śliczne sosjerki i dekoracje!
OdpowiedzUsuńI ten pomysł ze świerkowymi gałązkami.....Jestem pod wrażeniem!Foremki wygladają cudnie w roli świeczników.
No i latarenki!Napatrzeć się nie mogę!
Pozdrawiam Cię serdecznie
Pięnie te narcyzy wyglądają w tych sosjerkach . Całe twoje mieszkanie wygląda przeuroczo. Zazdroszczę pomysłów .
OdpowiedzUsuńŚliczne aranżacje, świetny pomysł z tymi świerkowymi gałązkami ... jak zwykle nie mogę się oderwać od podziwiania Twojego domku :))) Buziaki przesyłam.
OdpowiedzUsuńJa, natomiast pobudziłam do życia krokusy w cynowej donicy ! Chcę wiosny !! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI mnie brakuje wiosny.Poczyniłaś piękne aranżacje a w sosjerkach jestem zakochana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Małgosiu, narcyze pięknie oprawiłaś.
OdpowiedzUsuńMinimalizm + żywe roslinki= szlachetne dekoracje.
Pozdrawiam serdecznie i byle do wiosy....
Ach ,zapachniało wiosną; zima może i ma kilka zalet ale wypatruję już z tęsknotą wiosennej pory.Świetny pomysł z gałązkowym wypełnieniem i latarenki prześliczne - uwielbiam te nastrojowe fotografie!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Jeju jak cudnie... dom marzenie :)
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńJak zwykle pięknie i milo u Ciebie:-)
Pozdrawiam serdecznie.
Może też powinnam odczynić jakieś wiosenne gusła? - nie przepadam za zimą. Siedząc przy takim stole, sącząc lampkę wina chyba nawet zimą czuje się ciepły, letni wietrzyk, bo aż chce się zanucić: uliczkę znam w Barcelonie... pomijając resztę tekstu ;-)
OdpowiedzUsuńPrzeslicznie u Ciebie. Piekne dekoracje. Bardzo mi sie podobaja. Jak zwykle zaskakujesz pomyslami. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo i wiosna na całego już u Ciebie Małgoniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i wiosennie ;)
Cudnie tu, u Ciebie.. zapraszam po wyróżnienia:)
OdpowiedzUsuńhttp://jolinka.blogspot.com/
Małgosiu, pięknie ty u Ciebie, z każdym postem piękniej. Widzę, że masz wszystkie możliwe wyróżnienia, ale proszę, przyjmij i te dwa ode mnie. Komu, jak nie Tobie? Za całokształt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Tak piękne zaklinanie wiosny tylko u Ciebie można znaleźć!Jak na miłośniczkę sosjerek i waz przystało podziwiam z wielką przyjemnością Twoje stołowe aranżacje, są cudowne .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Nie mogę nie zachwycać się Twoimi zdjeciami. Ładnie i to nawet bardzo u Ciebie. I czuć już wiosnę w tle.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Dorota