czwartek, 3 grudnia 2009

stoliczki ''ludwiczki''






Dzisiaj znowu wyjrzało słońce,więc pstryknęłam kilka warsztatowych fotek...

Te stoliczki to już starsza praca,ale jak to czasem bywa...zwyczajnie nie wyszły...
Stały sobie w kąciku ,aż zmobilizowałam się do poprawki...








 

Były oryginalnie orzechowe,potem całkiem białe...przetarłam raz jeszcze,odrobinę przybieliłam i przyciemniłam blaty...teraz są ''obskrobane''jak stwierdził mój małżonek:)

 





 

Z blatami mam problem,nie jestem pewna czy z tą rafią dobrze wyglądają?
Na wierzch przychodzi szkło.
Może coś pod nie?
Kompletnie nie mam pomysłu...może któraś z Was mi coś podpowie...jest tu tyle twórczych dziewczyn:)







Pstryknęłam też fotki z ''bałaganu''małżonka...tylko on ma tyle cierpliwości by te zamienione w puzzle dekory poskładać.
Ja nawet nie próbuję...









Wprawdzie ma ''pomocnika''...nie mniej jednak:)









I jeszcze mała zajawka tego co obecnie maluję.
Na razie mi się podoba,ale nie chcę zapeszać ...






Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i słonecznego weekendu życzę:-)

21 komentarzy:

  1. Strasznie jestem ciekawa tego ,,czegoś ,, na ostatnim zdjeciu.
    Małżonek mam chyba wielkie zapasy cierpliwości -jestem pod wrażeniem ,,puzelków,,
    Z dzisiejszej notki wywnioskowałam ,że ,,czarujecie,, oboje.
    Winszuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam
    Stoliki są ładniutkie, powiedz mi jaką farbę stosowałaś, i czy dawałaś na to jakiś lakier?
    Wszystkie twoje przecierki wyglądają bardzo ciekawie...i zawsze pięknie wykonane ;-)
    Podpytuje tu i ówdzie, bo sama mam orzechowe krzesła i dojrzewam do przecierek..;-)
    pozdrawiam serdecznie ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy Ty to wszystko robisz kochana??! Sypiasz czasem? Tytan pracy widzę:)Pięknie Ci to wychodzi. Zdjęcie z kotkiem super.

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie obdrapane stoliczki podobają mi się najbardziej :) I zostawiłabym je z tą plecionką na blatach :)
    i dekor piękny i mężuś pracowity :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne stoliczki, rafia jest bardzo ladna, wiec nic nie zmieniaj prosze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Stoliczki piękne!Mnie się podobają takie ,,obskrobane,,,w takim stanie jak są teraz..
    Mężuś bardzo dokładny i cierpliwy musi być...Nieżle mu idzie przy składaniu dekorków...a pomocnik dobra sprawa....

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Małe co nieco dla Ciebie, zapraszam...:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię wszelakie plecionki, rafie, więc zostawiłabym te przy stoliczkach.
    Wielki podziw dla cierpliwości małżonka ... Fajnie, że podzielacie swoje pasje. Wygląda na to,że i w tym temacie patrzycie w jedną stronę :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cicha witam Cię bardzo serdecznie:)używam Beckersa designer aqua lacfarg bazę A jako farbę podstawową,bejcę spirytusową (tu dowolnie,przeważnie mieszam)często lazurów złotych i srebrnych gdy chcę uzuskać lekki połysk,nigdy nie lakieruję...jak mebelek dobrze wyschnie to go woskuję co zabezpiecza przetarte elementy:)P.

    Małgoś z tym zegarem baaardzo ''ciepło'':)a ze spaniem...różnie bywa:)P.

    Dziękuję dziewczyny:)może faktycznie z tą rafią nie jest tak żle i najlepszym rozwiązaniem będzie zostawienie jej w spokoju...

    Pozdrawiam Was serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. O takiego pomocnika ciężko ... czesto nie jest pomocny :) Myślę że z rafią jest w porządku ale jak powiedziałaś o szkle to oczami wyobraźni pomyślałam to by było coś

    OdpowiedzUsuń
  11. W takiej formie, pasują do Twojego wnętrza. Ja natomiast (duża ława), lukę po szkle wypełniłam płytą, pobejcowałam, pobieliłam i przetarłam. Wszystko zależy od wnetrza do którego je wstawimy. A czeladnik pracowity, że ho,ho !! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Mistrzowska robota - ludwiczki urzekającej urody, nic bym nie zmieniła.
    Chętnie podszkoliłabym swój warsztat u Ciebie :) szkoda, że daleko mieszkasz moja droga.
    I pomocnicy - wyborowi.
    Pozdrawiam Was gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  13. Danie ksiązkow o ktore pytalaś

    ,,W noc wigilijną,,
    Napisał Clement C.Moore
    Ilustrował Douglas Gorsline
    Przetłumaczył Marek Obarski
    Dom wydawniczy REBIS-Poznań 2003

    Bajeczka posiada miękka oprawę , PIEKNE ilustracje ,,wierszowana,,,wymiary około 23cm na 23cm
    To naprawdę świetny prezent

    OdpowiedzUsuń
  14. Znowu cuda ... a zegar, bo to zegar będzie, nieprawdaż? już go widzę oczyma wyobraźni. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O Małgosiu, bardzo dziękuje, zapisze wskazówki w notesiku...i będę teraz dojrzewać...intensywnie, do zrobienia przecierkowej robótki.

    Pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Małgosiu, śliczne są te stoliczki i nic nie zmieniaj :) Myślę, że plecionka nadaje im odpowiedniego charakteru. Widać, że mężusia masz pracowitego i bardzo cierpliwego, ale jak się ma takich pomocników
    Pozdrawiam Was serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo Ci zazdroszczę cierpliwości przy szlifiwaniu. Po 10 minutach z papierem ściernym mam dość i tylko pragnienie ujrzenia gotowego przedmiotu mobilizuje mnie do dalszej pracy. A to co robisz jest śliczne. No i gratuluję męża i kota:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj Małgosiu,
    Melduję, że wianek dotarł do nas.
    Jest przepiękny, no i srawiłaś nam ogromniastą niespodziankę w postaci serduszek ( do wglądu na miom blogu 6 XII) serdecznie dziękuję za te cudowności.
    Ściskam mocno.
    Jola

    OdpowiedzUsuń
  19. Szczerze mówiąc, mnie się ta rafia bardzo podoba. To klasyczne rozwiązanie a wyplatanie rafią zawsze było i jest kosztowne. Ja bym nie zmieniała, ale oczywiscie zależy wszysto od Waszej wizji.
    Ten tajemniczy obiekt to zegar?

    OdpowiedzUsuń
  20. witam :)

    pomyslu na stoliczki nie mam,ale moze warto przywrocic im naturalny kolor?Ja mam w takim stylu ,tylko okragle,wlasnie ze szklem na wierzchu i musze powiedziec,ze brazowe lepiej mi sie podobaja.

    OdpowiedzUsuń

HOME *****HOME****HOME****HOME****HOME****HOME











dziękuję

dziękuję