Setki razy w różnych wirtualnych galeriach czy na blogach naoglądałam się tego typu 'kratki'...kilka razy też poważnie zastanawiałam się nad jej zakupem.
No i jest...podpatrzona,nieautorska,ale pomalowana
'po mojemu',poskładana ze starej ramy,którą do tej pory przestawiałam z kąta w kąt,kawałka orzechowej półki ze starej szafy,kutego dekoru i siatki...
Spełnia nawet funkcję praktyczną,gdyż w końcu(a mamy połowę semestru)plan zajęć tygodniowych mojej Kajki jest 'pod ręką' i nie trzeba go rodzinnie co rano poszukiwać niczym zaginionego skarbu...
Skoro już o orzechowych półkach mowa,to powoli kończy mi się ten materiał,gdyż serducha 'rozmnażają się' niczym króliki:)
Zostały mi dekory z 'produkcji 'kratki ,myślałam,że będą razem tworzyły ładną kompozycję,ale po ułożeniu na desce wyglądały za 'gęsto' więc wylądowały na serduchach.
Odnośnie malowania mebli i wszystkiego co się da:)zrobiłam kilka fotek 'krok po kroku' dla zainteresowanych:-)
Chwilowo nie mam 'pod ręką' mebla (są w fazie czyszczenia)więc posłużyłam się kuchennymi deskami sosnowymi:)
Czyszczenie-do małych powierzchni najlepsza jest 'myszka' ,
ten etap pominąć można ,gdy dechy są nowe...
moje nie były:)
Bejcowanie-mieszam dwa kolory cedr i heban.
Farba-Beckers designer aqua lackfarg baza A ,bardzo cienka warstwa wcierana gąbką.
Szczotkowanie i przecieranie tylko wzdłuż słoi drewna.
Kolejna cienka warstwa farby.
Lazur (transparentna farba wodna do ''przyżółcenia'' bieli)
używam Luciente złoto nr2 firmy Maltakolory
wcieram bardzo,bardzo cienko....po czym przecieram gąbką ścierną drobnej frakcji ziarna
i ponownie bejca.
Kolejna warstwa farby nakładana'metodą suchego pędzla' i kolejne przecieranie.
Efekt prawie końcowy...
...jest szrobure i aby było bardziej rozbielone potrzebna jest jeszcze jedna warstwa farby tak jak na szablonie korony.
Kolejne przecieranie...ostanie:-)
PS przed kolejnymi przetarciami farby muszą dokładnie wyschnąć!
Woskowanie.
Efekt końcowy na meblach wychodzi taki jak na serduchu i koronie.Na dębinie szczególnie takiej kilkudziesięcioletniej jest o wiele łatwiej i kilka etapów można pominąć...wystarczy farba i wosk czasem jeszcze bejca,ważne by nakładać bardzo cienkie warstwy wcierająć je gąbką wzdłuż słoi ,wtedy widoczny jest rysunek drewna.
Pewnie można to zrobić zupełnie inaczej,bardziej profesjonalnie ,a efekt będzie podobny...ja często używam metody 'prób i błędów' przy czym tych drugich nie należy się tak bardzo obawiać ,gdyż w końcu od czego są gąbki ścierne...?
Uff...łatwiej i szybciej się to robi niż się o tym pisze...:)
A taki podwieczorek zajadałam wczoraj :)pewnie poznajecie te ciacha:)pachniały tak cudnie,a jak smakowały ech...nieziemsko!
Mario jesteś ciasteczkową (nieumniejszając królisiom) mistrzynią!
Dobrze ,że chociaż fotki zostały...
Dziękuję:)
I tak przedświąteczny czas skurczył mi się o tydzień...
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i miłego ,spokojnego weekendu życzę:-)
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i miłego ,spokojnego weekendu życzę:-)
Jesteś niesamowita !
OdpowiedzUsuńDziękuję, za szybki kurs przecierek - pracochłonne zajęcie aczkolwiek dla tych co lubią bardzo odstresowujące - o niczym innym się przy tym nie myśli (ja tak mam :))
Ramka z siatką - wow !
I znowu sobie powzdychałam, nacieszyłam oczka i wracam do codzienności.
Pozdrawiam ciepło.
Małgosiu, dziękuję za instruktaż, wyprzedziłaś moją prośbę bo miałam w tej sprawie do ciebie pisać :) W twoim wykonaniu wydaje się to całkiem proste ale najgorzej się za to zabrać, bo wtedy jak to napisałaś, metodą prób i błędów jakoś już pójdzie :) trzeba w takim razie zakupić materiały i do roboty :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Małgosiu, DZIĘKUJĘ,z Twoich podpowiedzi na pewno skorzystam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Podziwiam Twoje prace od jakiegoś czasu, cóż mogę powiedzieć, tylko "czapki z głów",pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń,,Kratka,, - marzenie ...(dosłownie i w przenośni)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziekuję ,że zamieściłaś darmową lekcję,może kiedyś się odważę i coś sama stworzę.
Witaj Małgosiu. I znów sprawiłaś nam wialką radochę i podziw przedstawiając dokładne krok po kroku co czynisz z tym bieleniem. Naprawdę efekt końcowy super.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia Teresa
Dziękuję Ci bardzo kochana za kursik :)))
OdpowiedzUsuńjuż mam chęć na próby, ale chyba rozsądniej będzie poczekać do "po świętach" ;)
mam tylko pytanie czym robisz te przecierki? domyślam się, że to jakiś papier ścierny ale taki na jakiejś "kostce"? przepraszam za pytanie(może oczywiste dla innych), ale ja laik zupełny jestem w tym temacie :(
--------------------------------
www.wlasnorecznie.blogspot.com
Dziękuję, za kursik. Juz nie muszę wzdychac i zastanawiac sie jak te cuda powstają, moge sama dzięki Tobie. Czeka na mnie szefeczka, na po swietach, do pokoju córci. Jak zrobie pokazę. Pozdrawiam Tuska:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za instruktaż :) Tablica z siatką i deseczki powaliły mnie z krzesła :) Jesteś mistrzynią!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie : )
Jak u Ciebie cudnie!!!!
OdpowiedzUsuńTablica z siatką i dekorem piękna.
Wdzięczna jestem za taki kursik.Pokazałas nawet jakich farb używasz.To ważne..Dziękuję,na pewno skorzystam a w razie czego będe pisać i pytać.
Serducha z dekorami są śliczne.Żyrandol dekorowałas sama?
Ale te ciacha smakowicie wygladaja!!!!
Pozdrawiam serdecznie
Małgosiu,bardzo ,bardzo dziękuję za kurs bielenia-farby i bejce, o których piszesz to dla mnie zupełna nowośĆ .To bardzo cenne informacje dla nas,początkujących a Ty jesteś wielka ,że chciałaś nam tyle wiedzy przekazać.BARDZO MOCNO POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuń...a ja się cieszę podwójnie ;)
OdpowiedzUsuńraz -z zamieszczonego kursu ...a w szczególności z podanych firm bejc i farb. Dotychczas pracowałam na Flugerze i poczciwym duluxie. Czas na wypróbowanie nowych.
dwa - że ciasteczka Ci smakowały ;) Jeżeli nie skusisz się na pieczenie,a zatęsknisz do nich -zapraszam do Gdyni;)
...serduchami się zachwycałam ...a tablica już wpisana do listy moich przydużawych planów Pięknie Ci wyszła.Normalnie mistrzostwo... ale w Twoim przypadku to nie dziwi
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo się cieszę ,że zajrzałyście i dziękuję!
OdpowiedzUsuńJeśli ta "lekcja" okaże się Wam pomocna moja radość tym większa będzie:)
Alushka "przecierki"robię gąbkami ściernymi (to taki papier ścierny w kostkach o różnej frakcji ziarna)
Tuśka koniecznie pokaż tą szafeczkę jak pomalujesz:)
Aagaa w miarę swoich możliwości zawsze pomogę:)PS jeśli o kryształki na żyrandolu pytasz to faktycznie sama je zakładałam,"rozebrałam"z nich dwie stare lampy wygrzebane na "pchlim targu"i poskładałam od nowa :)
Penelopo kochana nie kuś,bo wiesz Gdynia może okazać się realna,a po takie ciacha to choćby na koniec świata:-)P.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie.
I już stało się tradycją, że u Ciebie można spotkać same cuda ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńależ cudne te Twoje deski... miód - malina, że tak powiem...
OdpowiedzUsuńprzepięknie wyszły, a ramka z kratką - ahhhh....
trafiłam przypadkiem ale czuję że zostanę na wieki....Pięknie u Ciebie , może jak ochłonę będę w stanie napisać więcej!
OdpowiedzUsuńPiękny tutorial - dziękuję. Już od dawna zastanawiałam się jak to technicznie robisz.
OdpowiedzUsuńPanel z siatką prezentuje się przepięknie!
Baaaardzo ciekawy post. Swietny instruktarz bo podajesz rowniez nazwy kolorow i rodzaj farby. Kratka jest wspaniala!! Ogromnie mi sie podoba. Masz niesamowity talent. Pozdrawiam serecznie.
OdpowiedzUsuńswietny pomysl zta rama i siatka :) a kurs przecierkowy moze sie przydac
OdpowiedzUsuńNiesamowita kobieto dziękuję za kolejna porcję wspaniałości ... Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńOj, jak pięknie u Ciebie i jaki cudny kursik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Małgoniu, z Twoich rąk wychodzą same arcydzieła :) Siateczka w ramie jest piękna, nie mówiąc już o przydatności.
OdpowiedzUsuńPo Twoim kursie malowania, wiem ile wkładasz w swoje dzieła pracy, wysiłku i miłości. Dlatego właśnie wszystko co robisz, jest takie piękne...
Moc pozdrowień kochana :)
Dziękuję Ci serdecznie za tak szybki tutorial. Nie spodziewałąm się, że tak się z tym uwiniesz ... dzięki, dzięki, dzięki :) Będę próbować i zobaczymy co mi wyjdzie. Ty jesteś w tym co robisz mistrzynią świata ... tak czuję :)Pozdrawiam Cię Małgosiu serdecznie i spokojnych, radosnych, rodzinnych świąt życzę.
OdpowiedzUsuńKurs przecierek genialny - przejrzysty z podaniem materiałów, super! Może kiedyś wykorzystam :-)) Taka kratka także za mną chodzi, a tu proszę, pomysł zrealizowany. Cudna jest! Pozdrawiam :-) Joaśka
OdpowiedzUsuńMalgosiu, wlasnie skonczylam pobielanie frontow szafki podumywalkowej twoim sposobem. Wedlug mnie wyszklo calkiem ok, chociaz nie wszystko robilam jak podalas np nie kladlam lazuru z powodu jego braku, ale uzylam barwnika piaskowego besposrednio do farby. Nie jest to moze praca doskonala, ale jak na pierwszy raz jestem zadowolniona. Zdjecia przesle Ci mailem. Dzieki ci za przepis. Tablica z kratka przesliczna i bardzo przydatna. Pozdrawiam i buziaczki zostawiam:)))
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuń;)))
pozdrawiam serdecznie, dziękując za jasną instrukcję (już mnie świerzbią rączki)